Jadąc do Dubaju byłam pewna, że zachwyci mnie niewyobrażalną architekturą, nie spodziewałam się jednak, że będzie podobnie z moją ulubioną stroną wakacji, czyli pięknymi nadmorskimi widokami, przyrodą oraz plażami.  Z czystym sercem mogę powiedzieć, że to właśnie tam zobaczyłam jak do tej pory najpiękniejszą plażę w moim życiu, do której często wracam myślami.

 

Al Mamzar

Mowa tu o plaży w Al Mamzar Beach Park. Jest to ogromny ponad 100-hektarowy park. Znajduje się tam 5 plaż strzeżonych, duży basen, stanowiska do grillowania, pola piknikowe, toalety, prysznice, ławeczki z parasolami, sklepiki oraz małe restauracje.

 Wstęp do parku kosztuje 5 AED (ok. 5zł) i naprawdę warto wydać ten MAJĄTEK 🙂 Otwarte: 8-23, dobrze wiedzieć, że w środy wstęp tylko dla kobiet i dzieci. W okresie kiedy my byliśmy, czyli poza sezonem w Dubaju (przełom czerwca/lipca) na plaży było zaledwie kilkanaście osób, co można zobaczyć na zdjęciach. Między innymi to też tworzy rajski klimat tych plaż. 

 

 

 

W sklepikach przy plaży można było kupić kokosy. Czy jest ktoś, kto nie marzy napić się wody prosto z zimnego kokosa na rajskiej plaży pod palmami ? Dodam, że ta przyjemność kosztuje tylko 10 AED 😉

Zdecydowanie polecam wszystkim tą plaże jest moim zdaniem MUST SEE w Dubaju. Dojechać tam najprościej taksówką, albo autobusem C10 i C28.

Kite Beach

Kolejna plaża, którą zwiedziliśmy to Kite Beach, z naszego hotelu mogliśmy na nią dojechać bezpłatnym busem, wiem, że wiele hoteli organizuje tego typu przejazdy dla swoich gości, ponieważ odległości w Dubaju są ogromne – wprost proporcjonalne do cen hoteli przy plażach 🙂 Kite Beach jest bardzo szeroką i długą plażą, w oddali widać słynny hotel Burj Al Arab, podobno można tu zaobserwować kolorowe niebo od Kitesurferów, my nie mieliśmy tego szczęścia, mimo to plaża była bardzo przyjemna, również niezatłoczona, ale też mało zagospodarowana, nie widziałam tam żadnych leżaków czy parasoli. Tworzyło to też swego rodzaju klimat.

Jeżdżą tam autobusy nr 8, 9, 88- przystanek Umm Suqeim 1

Jumeirah Beach Residence

Trzecia plaża, na której byliśmy oceniana jako najładniejsza to JBR Beach, jest bardzo dobrze zagospodarowana, znajdują się tam leżaki (oczywiście płatne), małe knajpki, po plaży spacerują wielbłądy, a za plecami roztacza się widok ogromnej ilości drapaczy chmur. Robi to ogromne wrażenie, Nie ma się co dziwić, ponieważ plaża ta znajduje się nieopodal Mariny, na której jest największa ilość wieżowców jaką w życiu widziałam. Niedaleko plaży organizowane są skoki spadochronowe nad słynną palmą, przez co doskonale widać fruwających spadochroniarzy.

 

 

Umm Suqeim Open Beach

 

 

Ostatnią plażą, którą odwiedziliśmy to Umm Suqeim,  znajduje się w bliskim sąsiedztwie hotelu Burj Al Arab, zdecydowanie najbardziej zatłoczona (dziwny widok jak do tej pory). Udaliśmy się tam na zachód słońca może to też powód dużej ilości ludzi, ponieważ było odrobinkę „chłodniej”.

Najbardziej na tej plaży urzekły mnie muszelki, które są piękne i jest ich niezliczona ilość. Wydaje mi się, że cieszy się popularnością ze względu na bliską odległość słynnego żagla, jednak moim zdaniem, jeżeli chodzi o widoki, czy zagospodarowanie plaży, to są dużo ładniejsze w Dubaju 😉